Wprowadzenie do sesji „Z dużej chmury mały deszcz” podczas konferencji IT@Bank w listopadzie 2019 r. było okazją do syntetycznego przeglądu trendów w obszarze chmury obliczeniowej i datacenter oraz dyskusji na tematy z jakimi mierzy się nie tylko branża finansowa.
prezentacja z sesji dostępna jest poniżej oraz na SlideShare
poniższe komentarze do prezentacji odnoszą się do wątków podnoszonych w trakcie sesji.
Miejsce Polski na cyfrowej mapie Europy wyznacza wskaźnik DESI, czyli indeks społeczeństwa informacyjnego i gospodarki cyfrowej. W ubiegłorocznym rankingu Polska została sklasyfikowana na 25 miejscu na 28 państw. Nie jest to powód ani do dumy ani zadowolenia – choć większość wskaźników w przypadku Polski rośnie to jednak rośnie również średnia europejska, stad pozycja w rankingu się nie zmienia. W niektórych aspektach, wskaźnikach cząstkowych – takich jak adopcja modelu chmurowego przez przedsiębiorstwa – Polska wypada nawet gorzej zajmując przedostatnie, 27 miejsce. Czy powinniśmy jednak wyciągać z tego rankingu bezpośrednie wnioski, np. co do perspektyw i zdolności polskiej gospodarki do wygenerowania postępu w obszarze wykorzystania modelu chmury obliczeniowej przez polskie przedsiębiorstwa? Jest kilka powodów, dla których takie założenie może być błędne. Jednym z nich jest kwestia struktury przedsiębiorstw w polskiej gospodarce, w której przeważają podmioty mniejsze w porównaniu z gospodarkami rozwiniętymi, wykazujące mniejsze tempo wdrażania i zapotrzebowanie na technologie przetwarzania w chmurze. Wśród przedsiębiorstw dużych (pow. 250 pracowników) jest lepiej – Eurostat podaje wartość 43% wg danych na rok 2018 – choć wciąż to połowa wartości jaką osiągają liderzy, Finlandia (92%) i Skandynawia (Szwecja 87%, Norwegia 80%, Dania 77%).
Dziedziną najlepiej chyba obrazującą niedoskonałość powiązania DESI w jego ogólnej formie ze zdolnością do innowacji jest obszar bankowości elektronicznej w Polsce, który od lat uchodzi za jeden z najlepiej rozwiniętych nie tylko w Europie ale i w skali globalnej. Niemcy, solidny średniak plasujący się w klasyfikacji DESI w górnej połowie stawki, w opinii tak ekspertów jak i zwykłych ludzi uchodzą za „gotówkowego dinozaura” w porównaniu z polskim systemem i udziałem obrotu bezgotówkowego (choć notują postęp w tej dziedzinie). Skok technologiczny jakiego polski system bankowy dokonał po transformacji ustrojowej i w ramach przekształceń własnościowych ma też bez wątpienia wpływ na mniejszy dług technologiczny, a tym samym mniejsze zapotrzebowanie polskich banków na znaczące innowacje technologiczne, w tym migrację do modelu chmurowego.
Kompetencje
Niedobór specjalistów IT o kwalifikacjach niezbędnych aby przedsiębiorstwo było w stanie bezpiecznie zaplanować i przeprowadzić migrację do chmury dokonując jednocześnie niezbędnych zmian organizacyjnych (DevSecOps, Agile) jest wymieniany na pierwszym miejscu przez niemal wszystkich liderów IT w organizacjach na całym świecie jako czynnik blokujący rozwój a nawet zagrażający utrzymaniu ciągłości operacyjnej. Kompetencje najbardziej poszukiwane to m.in. architekci chmury, deweloperzy i architekci aplikacji cloud native (mikrousługi, kontenery), specjaliści ds. bezpieczeństwa (w chmurze), inżynierowie DevOps, danych, analitycy Big data…
Jednak wymiar technologiczny to jeden z trzech, jakie występują w przedsiębiorstwie i których dotyka w istotnym stopniu „rewolucja chmurowa”. Pozostałe to wymiar organizacyjny i kulturowy. Migracja do chmury powinna być częścią szerzej zakrojonego, strategicznego programu transformacji wprowadzającego firmę w wymiar cyfrowy a to oznacza konieczność zmian organizacyjnych, wprowadzenia kultury zwinnej i DevOps, interoperacyjność zespołów, nastawienie kadry na ciągłe uczenie i zmiany etc. Jeśli organizacja sprowadzi zmiany tyko do migracji infrastruktury IT do chmury to może okazać się, że mimo posiadania elastycznej i efektywnej infrastruktury, kompetentnych specjalistów i nowoczesnego podejścia cloud-native do architektury aplikacji, biznes na tym nie korzysta bo… nie dostosował swoich kompetencji.
Agile TCO
Total Cost of Ownership (TCO) to metodyka zaproponowana przez Gartnera w celu miarodajnego porównania różnych opcji rozwiązań IT – systemów, platform, aplikacji. Problem w tym, że w przypadku chmury klasyczna wycena TCO nie działa i ogólnie mamy problem z liczeniem TCO dla chmury. W przeważającej większości przypadków TCO dla chmury vs własne datacenter wypadnie drożej.
Jednak w przypadku chmury błędnym założeniem jest ograniczenie składowych modelu wyceny tylko do tych bezpośrednio lub pośrednio związanych z kosztami IT / infrastruktury, ponieważ beneficjentami wdrożenia chmury w przedsiębiorstwie są również (jeśli nie przede wszystkim) obszary biznesowe. Zatem pod uwagę należy wziąć m.in. wartość finansową jaką firmie przyniesie możliwość częstszego dostarczania, szybsze dostarczanie rozwiązań (time-to-market, TTM) czy też wartość utraconych przychodów (w przypadku wydłużonego TTM). Pozbycie się, bądź redukcja długu technologicznego m.in. dzięki przejściu na technologie natywne czy podniesienie jakości dostarczanych rozwiązań nie wyczerpują listy korzyści. Co ważne – wymiernych korzyści – możliwych do oszacowania wg kryteriów finansowych.
Repatriacja
Termin stosowany do określenia kierunku przenoszenia obciążeń i/lub danych z chmury publicznej do (najczęściej) chmury prywatnej / hostowanej. Ze względów etymologicznych bywa kojarzony jako przeciwieństwo migracji DO chmury. Repatriacja to jednak nie ucieczka z chmury. Wg raportu IDC Multicloud Survey 2019, między 20% a 40% odpytanych firm w Europie i USA (w zależności od wielkości) planuje przeniesienie części swoich aplikacji i/lub danych z chmury publicznej do hostowanej chmury prywatnej. Przyczyny takiej decyzji mają zazwyczaj charakter technologiczny lub biznesowy i mogą do nich zaliczać się np. zmiana regulacji dotyczących przetwarzania i przechowywania danych, wyższe niż zakładano koszty przetwarzania w chmurze publicznej, aspekty związane z zarządzaniem ryzykiem tj. obawy dotyczące dostępu do danych i kontroli nad nimi w chmurze publicznej, strategia dywersyfikacji dostawców w celu uniknięcia vendor/provider lock-in.