W poniedziałek 10 czerwca b.r ogłoszono umowę, która może zmienić równowagę sił na rynku sztucznej inteligencji. Apple zawarło strategiczne porozumienie z OpenAI, które daje startupowi wiodącą rolę w integracji AI z ekosystemem Apple. Ta współpraca nie tylko wzmacnia pozycję OpenAI, ale również wpływa na relacje z Microsoftem i wywołuje pytania o przyszłość Google.
Korzyści dla Apple
Współpraca z OpenAI otwiera przed Apple nowe możliwości wprowadzenia sztucznej inteligencji do swoich produktów na masową skalę. Dzięki technologiom udostępnianym prze OpenAI, Apple może zaoferować swoim użytkownikom bardziej zaawansowane funkcje, takie jak odpowiadanie na złożone zapytania czy generowanie wiadomości.
Umowa ta może również pomóc Apple w przywróceniu “reputacji” asystenta głosowego Siri, który w ostatnich latach stracił na popularności w porównaniu do konkurencyjnych rozwiązań. Integracja zaawansowanych modeli AI, takich jak te opracowane przez OpenAI, pozwoli na znaczne ulepszenie funkcjonalności Siri, co może przyciągnąć nowych użytkowników i zwiększyć ich zadowolenie z korzystania z urządzeń Apple. Dzięki wyższej efektywności rozpoznawania mowy, bardziej naturalnym odpowiedziom oraz lepszej personalizacji, Siri może stać się znów liderem na rynku asystentów głosowych.
Warto jednak zauważyć, że rola OpenAI w Apple ma być ograniczona. Będzie ono obsługiwać tylko niektóre funkcje, których własna sztuczna inteligencja Apple nie jest w stanie wykonać, bądź nie wykonuje wystarczająco dobrze. Informacje o użytkownikach nie będą udostępniane ChatGPT, co ma zapewnić prywatność i bezpieczeństwo danych.
Microsoft na rozdrożu?
Microsoft zainwestował ponad 13 miliardów dolarów w OpenAI, co daje mu 49% udziałów w zyskach komercyjnej części firmy. Ta inwestycja pozwoliła OpenAI opracować jedne z najpotężniejszych narzędzi AI na świecie, które znajdują zastosowanie w różnych dziedzinach, od przetwarzania języka naturalnego (ChatGPT) po generowanie obrazów (Dall-E). Dzięki temu Microsoft zyskał znaczącą przewagę konkurencyjną, wyprzedzając rywali w wyścigu AI i umacniając swoją pozycję lidera technologicznego.
Umowa z Apple rodzi jednak pytania o stan partnerstwa OpenAI-Microsoft. Jakie są warunki wyłącznego dostępu Microsoftu do technologii OpenAI? Jak nowa umowa wpłynie na ambicje Microsoftu w zakresie opracowywania konsumenckich produktów AI? Czy nowe porozumienie wpłynie na tempo innowacji i rozwój produktów? Czy współpraca z Apple może oznaczać nowe kierunki i możliwości dla technologii OpenAI?
Microsoft współpracuje również z innymi partnerami AI, takimi jak Meta i Mistral AI, co pozwala mu na dalsze rozwijanie swojej oferty – Mistral Ai jest uważany za europejskiego konkurenta Open AI a rozwiązania startupu są już oferowane na platformie Azure. Dzięki tym partnerstwom firma jest w stanie integrować najnowsze technologie sztucznej inteligencji, co zwiększa konkurencyjność i innowacyjność jej produktów. Potencjalny wzrost wykorzystania technologii OpenAI dzięki partnerstwu z Apple może oznaczać większe przychody dla Microsoftu, który hostuje oprogramowanie startupu w swojej chmurze Azure. Wzrost ten mógłby przyczynić się do dalszego umacniania pozycji Microsoftu na rynku usług chmurowych i AI, a także zwiększenia zaangażowania klientów w ekosystem firmy.
Wyzwania przed Google
Google nadal chce pozostać w walce o dominację na rynku rozwiązań AI ze swoim projektem Gemini. Umowa może przynieść korzyści Microsoftowi, wbijając klin między Apple i Google, najbardziej bezpośredniego rywala Microsoftu w dziedzinie sztucznej inteligencji. Integracja Siri z ChatGPT może zagrozić planom Google, ponieważ użytkownicy mogą zacząć polegać na rozwiązaniach AI od Microsoftu a to może prowadzić do zmniejszenia udziału Google w rynku i wzmocnienia pozycji Microsoftu w sektorze AI.
Apple przyspieszyło prace nad włączeniem generatywnej sztucznej inteligencji do swoich produktów na początku 2023 roku. Wersja ChatGPT dostępna dla wszystkich użytkowników Apple będzie domyślnie wersją bezpłatną, ale użytkownicy mogą połączyć ją z subskrypcją premium ChatGPT.
Korzyści dla OpenAI
Dostęp do większej bazy użytkowników
Integracja produktu ChatGPT z ofertą Apple daje OpenAI dostęp do znacznie większej bazy użytkowników. Apple twierdzi, że około 2,2 miliarda jego urządzeń jest używanych na całym świecie, co daje OpenAI ogromny potencjał wzrostu.
Powrót do korzeni Altmana
Obecność OpenAI na dużym wydarzeniu Apple jest czymś w rodzaju powrotu do domu dla Sama Altmana, który od dawna podziwiał firmę i jej założyciela, Steve’a Jobsa. Dominacja Apple w technologiach konsumenckich jest zbieżna z ambicjami Altmana, by OpenAI opracowało produkty w oparciu o ChatGPT, które będą dostępne dla zwykłych ludzi na masową skalę.
Osobisty asystent od Open AI
Altman pracuje również nad osobistym urządzeniem opartym na sztucznej inteligencji z pomocą byłego projektanta Apple, Jony’ego Ive’a. To daje OpenAI jeszcze większe możliwości rozwoju i innowacji.
Elon Musk
Umowa wyraźnie zaszła za skórę Elonowi Muskowi. W zeszłym roku założył on xAI, aby konkurować z OpenAI i pozwał startup, którego był współzałożycielem, za rzekome odejście od pierwotnej misji poprzez przedkładanie zysku nad korzyści dla ludzkości (ostatnio wycofał pozew kiedy okazało się, że w mailach z początków OpenAI zalecał firmie zarabianie na swoje potrzeby). Musk zagroził, że zabroni używania urządzeń Apple w swoich firmach, jeśli technologia OpenAI zostanie zintegrowana z systemami i usługami giganta z Cupertino.
Konsekwencje umowy dla branży AI
Umowa Apple z OpenAI może zmienić równowagę sił w branży sztucznej inteligencji. Partnerstwo to daje Apple przewagę w wyścigu AI, podczas gdy Microsoft i Google muszą prawdopodobnie zrewidować swoje strategie, aby pozostać w wyścigu o prymat w AI.
Wzrost wykorzystania technologii AI w codziennych produktach konsumenckich może przyspieszyć tempo innowacji w branży. Firmy będą musiały inwestować w badania i rozwój, aby sprostać rosnącym oczekiwaniom konsumentów.
Wraz z rosnącym zastosowaniem AI pojawiają się również inne wyzwania. Firmy muszą zapewnić, że ich technologie są bezpieczne i chronią prywatność, a także spełniają wysokie standardy etyczne.